Szaleństwo… Czym jest szaleństwo? Niektórzy za szaleństwo uznaliby wyprawę w nagie bieszczadzkie połoniny, przy prognozach pogody rozchwianych jak forma kadry narodowej w piłce nożnej, w butach o podeszwach płaskich jak Góry Stołowe i odzieży przyswajającej deszczówkę...
Tym razem to nie żądza przygód, lecz chęć spotkania starych przyjaciół, zawiodła nas do Chełma, gdzie Drużyna Najemna Rujewit (wiecie, ci od Leona) zwołała wici. By zdążyć na czas wyruszyliśmy w piątek wieczorem. Droga nie była daleka, więc zanim słońce zaszło, my...