Na wstępie zaznaczamy, że post jest długi, ale wart przeczytania, jeżeli nie chcecie ulec wpływom POTężNYCH demagogów podkarpackiej rekonstrukcji – mowa oczywiście o @Lubomir Aleksandrowicz i @Krystyna Danuta Łopata – którzy próbują zrobić z nas złodziei i oszustów. Łatwo rzucać oskarżenia i oczerniać, ale potem to my, musimy odpowiadać na te kłamliwe zarzuty!

Ale przejdźmy do rzeczy… Wczoraj, 1 kwietnia roku Pańskiego 2020, w naszym „podkarpackim piekiełku rekonstrukcyjnym” rozpętała się kolejna – która to już – afera. Tym razem jednak pała goryczy została przegięta, cytując klasyka, ponieważ nasza drużyna została pomówiona o podszywanie się pod inną drużynę, w publicznym poście, który w sposób ewidentny miał sugerować, że dokonaliśmy kradzieży haseł do strony internetowej, kradzieży (a raczej przejęcia) domeny oraz doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia rzeczoną domeną przez pewną lokalną drużynkę. O dziwo nie oskarżono nas jeszcze o wywołanie szalejącej pandemii, ale zapewniam – do czasu! Otóż pewna rzeszowska drużyna rekonstrukcyjna, z którą jesteśmy od lat w (delikatnie mówiąc) konflikcie, straciła swoja stronę internetową. Jakże to? Kiedy?

Poprzedniej jesieni towarzystwo z Horodnej najzwyczajniej w świecie nie opłaciło domeny „druzynagroduhorodna.pl”. Dostawca domen nie otrzymał zapłaty przez kilka miesięcy, więc zwyczajnie i bez ceregieli usunął ich stronę razem z całą zawartością – zdarza się. Dzięki (znów delikatnie mówiąc) nieuwadze swojego kniazia, kilkuletnia, mozolna praca grupy przepadła, bo po co płacić rachunki za domeny? Przecież kniaź powinien mieć domenę za darmo! Domena prawem, nie towarem!

I tu przechodzimy do kluczowej kwestii: jaki nasz w tym udział? W listopadzie dowiedzieliśmy się o tym fakcie, (a jakże!) z wewnątrz Horodnej. Zostawiliśmy sprawę w spokoju poprzestając na śmieszkach. Na nieszczęście dla nas, nasza pobłażliwość dla nich, jak zwykle nie popłaciła i znów staliśmy się ofiarą ich pomówień i obiektem szkalowania. Postanowiliśmy dać im nauczkę, która miała być odpłatą za liczne obelgi, zniewagi i pomówienia, jakie pod naszym adresem rozpowiadała rzeczona drużyna. Traf chciał, że dowiedzieliśmy się o tym nie z jednego, nie z dwóch, ale z wielu niezależnych źródeł, w tym od członków rzeczonej drużyny, więc nie mieliśmy podstaw wątpić w prawdziwość tych informacji. Nie chcąc puścić kolejnych zniewag płazem postanowiliśmy pokazać, że ZBiR-y nie wzięły nazwy z przypadku! Działając (ważne!) w zgodzie z prawem, jeden z naszych Drużynników legalnie KUPIŁ tę domenę (domenę i nic poza tym; nie nazwę, firmę itp., tylko samą domenę – co nie godzi w żadne z praw osób trzecich) 18 lutego 2020 i przekierował na naszą stronę – mówiąc prościej, po wejściu na powyższy adres aktywował się link, który przenosił użytkownika na NASZĄ STRONĘ „zgraja.com.pl”, zatem o żadnym podszywaniu się nie mogło być mowy (dowód: faktura VAT nr S/6355/02/20). Każdy, gdy tylko strona się załadowała, wiedział, gdzie trafił… Może to przez przeczucie, może przez telepatię, a może przez wielki napis na stronie głównej naszej strony, brzmiący – Rzeszowska Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Zgraja Banitów i Renegatów”. Dodam jeszcze, że nie mieliśmy żadnych kodów, loginów, magicznych kluczy ani czarodziejskich różdżek, które pomogły nam zdobyć domenę, bądź wykorzystać znajdujące się na niej uprzednio treści, a co rzecz jasna zarzucają nam nasi oponenci. Po prostu zakupiliśmy ją, gdyż była dostępna na rynku – prawo każdego obywatela.

Przez półtora miesiąca ta przekierowana domena nadal widniała na fanpage’u Horodnej, a my mieliśmy niewinną zabawę, gdyż nikt poza nami tam nie zaglądał – bo i po co, skoro strona nie działała od jesieni (dowód: screen konwersacji z dnia 4 listopada 2019 r). Nie czerpaliśmy z tego żadnych zysków, ani nie generowaliśmy wyświetleń, ponieważ nieopłacona domena straciła jesienią swoje pozycjonowanie w wyszukiwarce Google i jedyne miejsce, gdzie się wyświetlała, to fanpage rzeczonej drużyny na Facebooku. Z resztą nie musimy budować naszej siły na cudzym dorobku – każdy, kto nas śledzi wie, że na naszej stronie regularnie pojawiają się nowe posty, relacje, zdjęcia, recenzje i artykuły. Już samo to daje nam dziennie grubo ponad setkę wyświetleń. A co było na stronie tamtej drużyny? Nic, bo jej nie było – i tu kolejne ich kłamstwo wyłazi z jamy.

Po sześciu tygodniach towarzystwo (wreszcie!) się zorientowało, że ZBiR jest legalnym posiadaczem domeny i, wykazując się skrajną nieznajomością tematu, a także prawa, oskarżyło nas o kradzież, używając do tego portalu społecznościowego Facebook, a następnie wysługując się swoimi członkami rozpowszechnili tę oczywiście fałszywą informację za pomocą udostępnień postu, który to sugerował (nie przez przypadek znajduje się tam karykaturalne przedstawienie złodzieja).

Widząc tę propagandę postanowiliśmy zareagować i napisać w komentarzach jak sprawa wygląda, i że żaden z nas nie jest złodziejem, ani oszustem. Wszak nie trzeba być tytanem intelektu, by widzieć różnicę pomiędzy złodziejem, a legalnym nabywcą. Wszystkie komentarze były jednak szybko usuwane, co wywołało poruszenie innych użytkowników portalu, którzy wyrazili swój sprzeciw. Cóż, ich komentarze też usunięto. Ale nie martwcie się, ZBiR-y są cwane. Przykłady są na screenach, które wrzucimy w albumie poniżej, a my dziękujemy tym wszystkim, którzy zareagowali na haniebne i karygodne zachowanie Państwa Łopatów.

W udostępnionych postach również nasze starania spełzły na niczym, gdyż w obawie przed sprostowaniem przez nas kłamliwych teorii, zablokowano nas, nastawiając przeciwko nam innych użytkowników.

Całe szczęście, prócz potężnych zaklęć, chroni nas sztab Studentów Prawa, którzy szybko zobaczyli co się dzieje – a mianowicie, że jawnie łamane jest prawo do dobrego imienia. Tym razem jednak zniesławiono nas na zbyt wielką skalę, byśmy jak zwykle odpuścili. Art. 212 §1 i 2 Kodeksu Karnego to nie jest papier toaletowy, żeby ktoś miał go w dupie!

Wciąż wahamy się, czy wystąpić na drogę sądowną, do czego namawia nas wielu naszych fanów. Na chwilę obecną zadowolimy się publicznymi przeprosinami ze strony @Lubomir Aleksandrowicz i @Krystyna Danuta Łopata za zniesławienie nas za pomocą środków masowego komunikowania, a jeżeli oszczerstwa na nasz temat będą się powielać, wniesiemy prywatny akt oskarżenia przeciwko zniesławiającym nas kłamcom.

Zostaje jedno ważne pytanie: co chcemy osiągnąć w sytuacji, gdy jest słowo przeciw słowu? Otóż przede wszystkim taka sytuacja nie ma miejsca – mamy dowody, screeny, faktury i wszelką dokumentację, zaś nasi oponenci, mimo głośnej propagandy, nie mają nic, co mogłoby świadczyć przeciwko nam w jakimkolwiek stopniu. A na koniec powiem Wam tylko: facta probantur, iura novit curia.

PS Domena wygaśnie 18 lutego 2021, tak więc droga Horodno, będziecie mogli ją nabyć legalnie tak jak my. Nie będziemy jej przedłużać, bo szkoda kasy.

PPS Określeni przez włodarzy Horodnej dumnym mianem „szamba” (jak zresztą kilku naszych kolegów z Krakowa), postanowiliśmy powołać na najbliższym Wiecu urząd Wielkiego Szambelana naszej Zgrai.

PPPS Skoro nam zabrano prawo obrony, czujemy się moralnie upoważnieni, do usuwania wszelkich utyskiwań rzeczonego Państwa Łopatów oraz nasłanych przez nich hejterów z sekcji komentarzy.