Już nieraz nam się zdarzało przegapić ten wyjątkowy moment, gdy mróz otulał las swoją śnieżnobiałą peleryną. Albo nie było chętnych, albo czasu, albo jednego i drugiego. Zazwyczaj prowadziło to do sytuacji, w której śnieg zdążył stopnieć, zanim Zbiry zebrały się do...
Był zimny i deszczowy poranek, gdy kolejny wóz pełen sennych rekonów dotarł do Skansenu Archeologicznego Karpacka Troja w Trzcinicy. Normalnie w taką pogodę nie wychyliłbym nosa spod ciepłej pierzyny, ale ten dzień nie był taki jak inne. To był nasz dzień! Ta edycja...
Rok 1018 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. Kronikarze wspominają, iż z wiosny susza straszliwa nawiedziła Grody Czerwieńskie tak, że plony wzejść nie chciały. Potem mówiono, jakoby tętent...
Ach, nareszcie! Po długich latach niepowodzeń i dziesiątkach przegapionych okazji w końcu nadszedł ten dzień! Na zimowej wyprawie był śnieg! Nie zwykły szron; nie jakiś tam przymrozek; nawet nie grad – najprawdziwszy śnieg! Tak więc ubraliśmy po kilka koszul,...